tag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post7017185555953214094..comments2022-04-09T21:50:40.566-07:00Comments on Wrzosowa polana: Julia Hartwig "Błyski", "Nie ma odpowiedzi"Carmaniolahttp://www.blogger.com/profile/00829259744442972326noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-41550379016325799342014-11-15T00:51:16.735-08:002014-11-15T00:51:16.735-08:00Motta są śliczne. Te cudze błyski zresztą też, ale...Motta są śliczne. Te cudze błyski zresztą też, ale i tak wolałabym by błyskała wyłącznie swoimi myślami na temat tych wielkich. ;-)CCChttps://www.blogger.com/profile/14264791100911866620noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-6799077076088608352014-11-14T10:10:54.809-08:002014-11-14T10:10:54.809-08:00Za to motta poetka dała własne. :-)
Mnie też z po...Za to motta poetka dała własne. :-)<br /><br />Mnie też z początku nie podobało się przytaczanie cudzych słów, ale ich błysk oślepił moje krytyczne oko. ;-) Cordelia von Biblionetkahttps://www.blogger.com/profile/10394334233845712974noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-53696290220949960772014-11-12T11:43:58.162-08:002014-11-12T11:43:58.162-08:00Tak! Mnie też się to podobało i utkwiło w pamięci ...Tak! Mnie też się to podobało i utkwiło w pamięci - mogłabym powtórzyć we własnym imieniu. :) Z drugiej jednak strony te wtręty cudzych myśli w obu tomikach wierszy Julii Hartwig nieco mnie drażniły - podobały się, i owszem, ale spodziewałam się tam poetki "w stanie czystym". CCChttps://www.blogger.com/profile/14264791100911866620noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-89214254837425695122014-11-12T09:46:10.823-08:002014-11-12T09:46:10.823-08:00"Jestem przygotowany na spotkanie ze Stwórcą,..."Jestem przygotowany na spotkanie ze Stwórcą, ale czy on jest przygotowany na coś tak strasznego, jak spotkanie ze mną?" <br />Isaiah Berlin<br /><br />Rozłożył mnie na łopatki ten błysk. :-) Cordelia von Biblionetkahttps://www.blogger.com/profile/10394334233845712974noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-91089768189214960972014-11-10T01:40:50.802-08:002014-11-10T01:40:50.802-08:00To chyb dobra odpowiedź:
Jest i tym
Sztuka jest ...To chyb dobra odpowiedź:<br /><br />Jest i tym<br /><br />Sztuka jest zaklinaniem istnienia <br />żeby przetrwało <br />ale jej przestrzeń rozciąga się na niewidzialne <br />I jest inteligencją która żywioły skłócone <br />zjednuje podobieństwem <br />jest rzeczą dzielną <br />bo szuka nieśmiertelności <br />będąc - jak wszystko – śmiertelną<br /><br />Julia Hartwig<br /><br />Poezja przywołuje wspomnienia - czasami zupełnie niespodziewane, podobnie jak obrazy i muzyka - wszystko się łączy. :)<br /><br />Obejrzałam ten obraz Wyczółkowskiego. W Lublinie nigdy nie byłam, chociaż akurat tam mieszka kilkoro moich przyjaciół - zabawne, bo spotykaliśmy się zawsze w miejscach, które nie były ani moje, ani ich. Ot, żarty losu. Obiecałam sobie jednak, że kiedyś pojadę - zobaczyć stary Lublin, może wypalić sziszę i wypić filiżankę egzotycznej mieszanki herbat. :)<br /><br />Cenię sobie poezję Julii Hartwig, chociaż znam ją raczej z pojedynczych wierszy nie-wiadomo-skąd (wiadomo tylko, że wiele lat temu zagościły w moim prywatnym zbiorze). Poza tymi dwoma tomikami czytałam jeszcze tylko "Czułość". <br />CCChttps://www.blogger.com/profile/14264791100911866620noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6944613525844339475.post-48580813856419188422014-11-09T11:45:51.225-08:002014-11-09T11:45:51.225-08:00Mnie też czytająca podoba się znacznie bardziej ni...Mnie też czytająca podoba się znacznie bardziej niż dziewczynka z mufką; to chyba jedyny obraz Fragonarda, który naprawdę lubię.<br /><br />A ja mam malarskie skojarzenie z "Elegią lubelską": Leon Wyczółkowski, "Brama Krakowska w Lublinie o zmierzchu pod śniegiem". (Nie mylić z tą samą bramą w dzień i bez śniegu!) <br /><br />Dawno temu byłam w Lublinie, we wrześniu, krótko po upadku komuny albo nawet jeszcze przed. To była zaczarowana nocna podróż pociągiem, zaczarowane miasto (zaczarowana dorożka, zaczarowany koń...). Po latach wróciłam tam, żeby sprawdzić, co mnie tak urzekło, i nie znalazłam odpowiedzi! <br /><br />To zaczarowane wspomnienie odżyło przy lekturze "Elegii". Piękny wiersz. Dużo w tym tomiku pięknych wierszy.<br /><br />Z pojedynczych wierszy i zasłyszanych wypowiedzi Julii Hartwig wiedziałam, że jest godna uwagi, ale nigdy dotąd nie zgłębiałam jej za bardzo; nie żebym uważała, że teraz zgłębiłam temat, ale zawsze już jeden tomik będzie przeczytany. :-)Cordelia von Biblionetkahttps://www.blogger.com/profile/10394334233845712974noreply@blogger.com